Wieczornik damski i Ławica

„Wieczornik damski” to nie jest nazwa w stylu „zwis męski elegancki”, zamiast po ludzku „krawat”. To nazwa gatunkowa pewnego kwiatka, ładnego kwiatka, sielsko-anielsko-starowiejsko-zagrodowego. Zdobędę go i posieję w ogrodzie obok hortensji, bo po pierwsze, lubi cień (a u mnie cienia sporo), a po drugie – pachnie lawendą. Ale Bogiem a …

Szale solo i jedwabny zestaw dla dwojga

„Hibiskus z pomarańczą” „Hibiskus z pomarańczą” jest długi na dwa metry i szeroki na 56 cm. Pełen radosnej energii i słońca powstał jako prezent od mamy dla córki. Zamieszka za oceanem. Namalowałam go na jedwabiu habotai 10 mommes i obszyłam ręcznie jedwabną nicią. Szalenie mi się podobało łączenie czerwieni z …

Jedwabne nowalijki

Wiosnę witam kolorowo. Oto moje jedwabne świeżynki! Wszystkie poniższe jedwabne apaszki namalowałam wg moich autorskich wzorów. To jedyne takie. Dwóch takich samych prac nie ma i nie będzie 🙂 Wykorzystałam jedwab habotai 10 m/m. Apaszki obszyłam ręcznie.   ∞ Zobacz też jak powstają życzenia na jedwabiu! Zapraszam do kontaktu, jeśli …

Na jedwabiu malowany „Łabędź”

Łabędź jest symbolem piękna, doskonałości; mądrości, rozeznania doskonałego; czystości; godności, szlachetności; samotności, wierności, wdzięku; muzyki, poezji; zimnej pychy; obupłciowości; zasady żeńskiej; płodności; zazdrości; śmierci, zmartwychwstania, (nie)śmiertelności, wieczności; obłoku, mgły, wiatru, śniegu, lata; związany jest z proroctwem, wieszczbą, czasem, przemijaniem, słońcem.

Wspaniałe Stulecie

Ten jedwabny szal namalowałyśmy razem z córką: Jagienka malowała środek, ja – brzegi. Nie umawiałyśmy się ani w kwestii motywów, ani kolorów. Szalowi nadałyśmy tytuł „Wspaniałe Stulecie” i wraz z najlepszymi życzeniami oraz bukietem „Jadalnych kwiatów” (pięknie dziękuję Małgosi Kalembie-Drożdż za urodzinową dedykację) zawiozłyśmy mojej mamie w prezencie z okazji …

Sokół w chmurach Jagienki

Kolejne dwie jedwabne prace są autorstwa mojej córki Jagienki. Pierwsza, można rzec – sztandarowa, bo wygląda zupełnie jak sztandar łopoczący na wietrze. Kiedy Jagienka ją skończyła i wysłała mi zdjęcie, byłam akurat w pociągu, nazywał się Hetman. Ten sokół ma w sobie taką hetmańską energię. Hm… a może to nie …

Jesień i Kasztanowiec

Malowanie na jedwabiu wciąga, więc poddałam się klimatowi i zrobiłam kolejne dwa jedwabne kroki malując Jesień i Kasztanowiec. Idzie mi się tym jedwabnym szlakiem coraz weselej! 😀 PS. Jagienka też w ferworze… ale że ona ma inny system pracy, więc jeszcze nie mogę pokazać co wymodziła 😉   A tak wygląda …

Back to Top