Muszla

„Muszla” była katharsis, tworząc obraz, spadłam na dno. Siedziałam przy płótnie i byłam w rozpaczy. Chciałam pozbyć się wszystkich czystych płócien, które mam.

Na dno zabrały mnie te pajace, od nich się odbiłam i przypomniałam co jest sednem malarstwa. Domalowując te postacie, zapewne także doszłabym do sedna, ale potrzebowałam je zniszczyć i rozmazać w tło, żeby stworzyć grunt pod „Muszlę”.

„Dziś wiem, że z tymi artystycznymi studiami to wielka bzdura – powie Nowosielski już jako profesor emeryt. – Albo się ma talent i człowiek nauczy się czegoś sam, albo nie… Samouctwo kosztuje wiele czasu, zmusza do podwójnego wysiłku, jest trudne, ale z pewnością trwalsze. To znacznie lepszy sposób uczenia się. Akademia Sztuk Pięknych uczy rozpoznawać swoje powołanie. To wszystko”.
/ „Nietoperz w świątyni. Biografia Jerzego Nowosielskiego”, Krystyna Czerni

Muszla, Dorota Szpil, 2025
Dorota Szpil, „Muszla”, tempera na płótnie 100×80 cm, 2025
Muszla, fragment
fragment obrazu „Muszla’ z postaciami
fragment z Ptakiem
Muszla, sygnatura
Muszla i sygnatura

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to Top