Papugi są szczere, bezpretensjonalne.
Miałam kiedyś w domu aleksandrettę obrożną. Opiekowałam się nią w czasie nieobecności jej właścicieli. Ustawiłam klatkę na stole w kuchni, więc nieustannie miała towarzystwo wszystkich członków rodziny. Najbardziej lubiła wspólne jedzenie posiłków i gdy tylko ktoś odszedł od stołu i wyszedł, głośnym wrzaskiem dawała wyraz swojemu rozczarowaniu, jakby wolała: wracaj, wracaj natychmiast!
Jedną z moich ulubionych książek z dzieciństwa był Atlas ptaków pokojowych. Fascynowały mnie kolorowe ptaki i egzotyka ich upierzenia. Ale żadna ilustracja, zdjęcie czy obraz nie są w stanie pomieścić barw mieniącego się w słońcu papuziego pióra. Zresztą, idźcie choćby do Zoo, stańcie przy wolierze z arami i przyjrzyjcie się ich piórom z bliska. Mnie trudno oderwać od nich oczy.
Papugi mają bogatą symbolikę. „Ten rajski ptak ukazuje nam barwy Siedmiu Boskich Promieni. Swoimi skrzydłami mieni się konkretną energią kolorów, której w danym momencie potrzebujemy. Jeśli jest różowa – przejmuje jakość miłości Archanioła Haniela. Gdy mieni się chabrowym niebieskim, przynosi na skrzydłach Archanioła Michaela. To taki zwierzęcy Archanioł Gabriel, który pozwala znaleźć konkretny kanał komunikacji między dwiema Duszami. Korzystajmy z jej pomocy, by z szacunkiem rozmawiać ze sobą i drugą istotą”. / Dora Rosłońska