Ponieważ nie mam desek maluję na papierze. Poniżej prace, które powstały w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Wszystkie namalowałam temperami na formacie A4.
Montezuma i kot
Maraton z wiewiórką
Po ukończeniu „Maratonu z wiewiórką” znalazłam informację o Ratatosk – wiewiórce z mitologii nordyckiej, która, jako posłaniec, biega po ichnim drzewie życia Iggdrasil i przekazuje wieści między orłem siedzącym w jego koronie, a wężem w korzeniach. Ale Ratatosk jest także jednym z mitycznych zwierząt, które ogryzają Iggdrasil, przez co drzewo gnije; „w ten sposób drzewo będące żywicielem świata i źródłem schronienia dla zamieszkiwanych przez siebie zwierząt również musiało znosić udręki i próby z powodu tych samych stworzeń”.
Cesarz mandżurski
Płaczący totem
To chyba jakiś władca i na pewno pokorny, bo skąd te łzy w oczach?
Wielka praczka
Faraon, Hathor, Nil. Jak to połączyć? W głowie miałam rzeźbę Amenhotepa IV.
Ogrodnik
Nie wiem jak wy, ale ja widzę w „Ogrodniku” czuły dotyk.
Apollo
Kiedy szkicowałam poniższy obrazek, wydawało mi się, że będzie z tego jakaś stara baba. Wyszedł swojski i filuterny „Apollo”.
Manitu
Na papierze namalowałam także „Szamankę”, „Ducha Modiglianiego” i „Świt”.
Ciąg dalszy zapewne nastąpi…