Ta apaszka to prezent. Trzy przyjaciółki podarowały ją czwartej.
Zgodnie z ich życzeniem, na apaszce umieściłam dedykację „zawsze podążaj za marzeniami” oraz ich imiona. Taka sama dedykacja znajduje się wewnątrz ozdobnej karty.
Kwiatek, który namalowałam na wieczku pudełka nie jest przypadkowy, to napisane po okręgu imię jubilatki – Wiola; jeśli mu się przyjrzycie to na pewno zdołacie odczytać (zbliżenie znajdziecie na końcu wpisu). Na apaszce namalowałam dwa takie „wiolowe” kwiatki.
Praca nad apaszką przypominała robienie kolażu, bo sklejałam projekt z poszczególnych elementów, które przenosiłam i transformowałam; chyba przy żadnej z dotychczasowych prac nie zużyłam takiej ilości papieru i kalki. Miałam też wrażenie ciągłego stawiania kropek. Były to zarówno kropki, które kończą zdania, jak również gotowe na dopisanie dalszego ciągu kropki nad i.
A tutaj link do wpisu z jedwabną chustą, która także powstała jako prezent od przyjaciółek dla przyjaciółki.