Podaję Ci rękę, ty mówisz że mało
Podaję Ci usta, ty prosisz o więcej
Oddaję Ci serce, oddaję Ci ciało
Ty czekasz i mówisz, to mało, to mało
(…)
Malowałam ten portret delikatnym dotykiem palców, gąbeczką do nakładania makijażu i… druciakiem; pędzlami tylko przez chwilę – zobaczcie w filmie poniżej.
To był fascynujący proces.
Wymagający.
Słodko-gorzki.
Pamiętam taki sen sprzed jakichś dwóch lat. Śniło mi się, że biorę udział w wojnie. Siedziałam w pomieszczeniu w wieży strażniczej. Jakiś żołnierz stanął w progu, odbezpieczył granat i wrzucił go do środka. Wstałam, podniosłam granat, odrzuciłam w miejsce gdzie nikomu nie mógł zrobić krzywdy, a potem wzięłam torebkę, powiedziałam, że mi się ta zabawa nie podoba i poszłam sobie.
Pamiętam też pomasażowe wyznanie jednej z osób, które masowałam. To była wizja kobiet tańczących na pustyni. I nagle zerwał się wiatr, który potargał ich szaty w strzępy. Kobiety wciąż tańczyły, tyle że już nie było w ich ruchach łagodności, była walka.
Zazębiają mi się te wspomnienia z procesem tego portretu.
♥
♥
cytat: „To tylko tango”/ Olga Jackowska
I jeszcze o tangu wywiad z prof. Anną Burzyńską, o tutaj 🙂