Doświadczenie transcendencji

Marzy mi się obraz, w którym mógłbym całkowicie się zanurzyć. Leon Tarasewicz Dostałam dziś wyznanie odnośnie mojego masażu. Publikuję póki gorące i bardzo dziękuję! „W przeszłości miałam doświadczenie z psychodelikami, w tym DMT, które do momentu masażu było najmocniejszym doświadczeniem transcendentalnym mojego życia. W tamtym doświadczeniu z DMT czułam wiele, …

Prace na papierze

Ponieważ nie mam desek maluję na papierze. Poniżej prace, które powstały w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Wszystkie namalowałam temperami na formacie A4. Montezuma i kot Maraton z wiewiórką Po ukończeniu „Maratonu z wiewiórką” znalazłam informację o Ratatosk – wiewiórce z mitologii nordyckiej, która, jako posłaniec, biega po ichnim drzewie życia Iggdrasil …

Ukochana

Co przedstawia portret, widać jak na dłoni, jak przebiegał proces – zobaczycie na zdjęciach, co czułam tworząc i wszystkie wokół tego intymności – „Ukochana” zachowa dla siebie 🙂 Do poczytania a propos Po pierwsze cytat z „Ojca chrzestnego” Mario Puzo: „Nie pisz, jeśli możesz coś powiedzieć, nie mów, jeśli możesz …

Prościej się nie da

Fejsbuk przypomniał mi dzisiaj o „farbce w brzuchu” i rysunku kilkuletniej dziewczynki – dla mnie najbardziej urzekającym wyznaniu opisującym doświadczanie mojego masażu. Publikuję go więc wraz z innymi, których nie było na blogu. I <3 Cztery lata temu masowałam kilkuletnią dziewczynkę…Po masażu zapytałam ją o wrażenia, a wysłuchawszy ich, poprosiłam, …

Macierz

„Macierz” narodziła się z przestrzeni, którą otworzył przede mną autoportret; nie wiem czy i Wy tak macie, ale u mnie wygląda to jak docieranie do punktu przesilenia i przeskok w inną przestrzeń… Pierwszym jej przejawieniem było „Ja”.Uwielbiam ten obraz! (…) „A przed nim leżały pola i łąki, leżały wyschłe ugory …

Jestem

Autoportret, który zamieściłam w poprzednim wpisie ewoluował. Jak to wyglądało od strony plastycznej, zobaczycie na zdjęciach poniżej. Pierwsze zdjęcie to częściowo zdarta wcześniejsza twarz. Każde kolejne to fragment ścieżki. Ścieżka była długa, więc sfotografowałam tylko nieliczne jej etapy. Bo etapem jest choćby mała zmiana w oku – inny błysk niesie …

Autoportret

Dopadł mnie autoportret. Jak wszystko, co mam namalować dla siebie, pojawił się bardziej znienacka, niż wszystko, co maluję dla innych. Nie chcę więcej, twoje serce do życia wystarczyTwoje serce, co zagrzewa do walki o każdy dzieńTwoje serce, które cierpi i kocha namiętnie,które bije coraz prędzej, goręcej…. Przy okazji publikacji każdego …

Ave

„Ave” jest świadome swoich blasków i swoich cieni. Wie, że doświadczenia są źródłem wzrostu – przyjmuje je, transformuje i ubogaca. Gdy na ojczyznę spojrzą oczy Lolki,Karmione złotem i tęczową czczością,Nie­chaj­że pa­trzą tak, jak oczy Po­lki,Spo­koj­nie – ale z ogniem i mi­ło­ścią. Je­śli je pa­trzeć na smu­tek przy­mu­sząI na lud, któ­ry …

Baśń

„Baśń” to pierwszy okrągły portret. Namalowałam go na desce o średnicy 38 cm. Energia „Baśni” oscyluje pomiędzy biernym przyjmowaniem tego, co przychodzi i aktywnym kreowaniem. Spośród ludzi, zdarzeń i emocji wybiera tylko to, czego chce. Żyje na granicy jawy i magii, ale odróżnia jedną od drugiej. Dostrzega znaki, ale ich …

Wieczornik damski i Ławica

„Wieczornik damski” to nie jest nazwa w stylu „zwis męski elegancki”, zamiast po ludzku „krawat”. To nazwa gatunkowa pewnego kwiatka, ładnego kwiatka, sielsko-anielsko-starowiejsko-zagrodowego. Zdobędę go i posieję w ogrodzie obok hortensji, bo po pierwsze, lubi cień (a u mnie cienia sporo), a po drugie – pachnie lawendą. Ale Bogiem a …

Back to Top