Drzewa życia

Przycięta korona oznacza dotkliwy cios dla korzeni. Ich wielkość jest optymalnie dostosowana do nadziemnych organów. Gdy więc usunie się dużą część konarów, a przez to ograniczy fotosyntezę, odpowiednio duży procent części podziemnych umrze z głodu.

Peter Wohlleben, „Sekretne życie drzew”

 

Posadzono mi przed domem nowe drzewo. Między dwiema starymi lipami, które rosną tu od zawsze, wygląda uroczo.

młode drzewo na trawniku przed moim domem
Masaż PeLoHa jest jak sadzenie drzew. Zauważyłam tę analogię wraz z chwilą, kiedy przed domem przybyło to Nowe. Mało tego, poczułam to. Jak?

Najprościej będzie jeśli wyobrazicie sobie, że próbujecie po coś sięgnąć będąc czymś ograniczeni, na przykład prętami kraty. Wyciągacie ręce, ale one wydają się zbyt krótkie. Wtedy próbujecie optymalnie ułożyć ciało, aby wpasować się w przestrzeń pomiędzy prętami. Sięgacie dalej i dalej, aż wreszcie udaje się wam połączyć ręce z tym, po co sięgaliście i wówczas to coś staje się waszym przedłużeniem.
Tak – mniej więcej – czułam sadzenie od strony czakry podstawy.

Ale swoje korzenie ma także czakra korony. Sadzenie od strony korony czułam inaczej.
Tym razem wyobraźcie sobie, że trzymacie w dłoniach skarb – bardzo delikatny, kruchy i bardzo cenny. Skarb jest obciągnięty wieloma warstwami naprężonego i równie delikatnego jak on materiału. Jedynym sposobem, żeby wydobyć go z opakowania jest rozcięcie wszystkich warstw, jedna po drugiej, skalpelem. Trzeba to robić łagodnie i uważnie, żeby nie uszkodzić skarbu. Z chwilą przecięcia ostatniej warstwy okazuje się, że skarb – który do tej pory był skondensowany – zaczyna się rozszerzać i łączyć, zupełnie jak pęczniejące drożdże łączą się z ciastem.

 

A teraz spójrzcie na drzewa. Są jak nasi niemi duchowi przewodnicy – głowami sięgają jasnego eteru Nieba, stopami tkwią w ciemnym ciele Ziemi, a jedno nie może istnieć bez drugiego.

„Jak na górze, tak na dole”. / „Jako w Niebie, tak i na Ziemi”.

Proste, prawda?

(♥)

 

Przyszło dziś do mnie wspomnienie portretu, który namalowałam dwa lata temu. Pasuje tu…

drzewo życia
Osobisty portret duchowy, tempera na desce 19,5 x 28 cm

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to Top