Prościej się nie da

Fejsbuk przypomniał mi dzisiaj o „farbce w brzuchu” i rysunku kilkuletniej dziewczynki – dla mnie najbardziej urzekającym wyznaniu opisującym doświadczanie mojego masażu. Publikuję go więc wraz z innymi, których nie było na blogu. I <3 Cztery lata temu masowałam kilkuletnią dziewczynkę…Po masażu zapytałam ją o wrażenia, a wysłuchawszy ich, poprosiłam, …

O masażu PeLoHa raz jeszcze

Dawno nie było nic o masażu, więc wrzucam kolejną porcję okołopelohowych wyznań i odrobinkę wiosny, bo mi się Peloha z wiosną kojarzy bardzo 🙂 PS. na zdjęciu powyżej bardzo maleńka jabłonka 🙂 ♥ „Informuję, że można narodzić się na nowo i wielokrotnie to powtarzać. Mnie to spotkało na łóżku Doroty. …

Navigare necesse est…

Masaż? Cóż, różne jego formy odbywałam. Jak poczułam… Z początku z czuciem było nietęgo… ale próbowałam. Najbardziej lubiłam stwierdzenia, na które nie miałam realnej odpowiedzi ani konkretnego działania. Puścić, proszę puścić! Tylko co i jak, gdy całe ciało rozrywał przeogromny ból i lęk. Winston Churchill powiedział kiedyś: jeśli przechodzisz przez …

Kontakt

Zdjęcie obrazu wyróżniającego ten wpis dostałam wraz z pierwszym wyznaniem poniżej. Wyznanie to – podobnie jak każde w tym poście – zawiera opis spotkania z Istotami o wyższych wibracjach. Ich uzdrawiającego dotyku można bardzo realnie doświadczyć w czasie masażu PeLoHa. Moment, który przedstawia ten obrazek, to dotyk Uzdrowienia czakry serca. …

Przebudzenia

Bratnia dusza Zdarzyło się Wam spotkać bratnią duszę? Mnie zdarzyło się spotkać bratnie serce. A właściwie moje serce spotkało bratnie serce. Na chwilę się zatrzymało, tak jakbyście stanęli na ulicy po zobaczeniu kogoś, kto wygląda identycznie jak Wy. Zaraz potem pełne radości, choć ciągle ostrożne i niepewne reakcji tego drugiego, …

Drzewa życia

Przycięta korona oznacza dotkliwy cios dla korzeni. Ich wielkość jest optymalnie dostosowana do nadziemnych organów. Gdy więc usunie się dużą część konarów, a przez to ograniczy fotosyntezę, odpowiednio duży procent części podziemnych umrze z głodu. Peter Wohlleben, „Sekretne życie drzew”

Back to Top